>
Ostatnia aktualizacja: 26/10/2024.
Strony główne godz. 11:05.
Ogłoszenia i Intencje godz. 11:05.

S Z C Z Ę Ś Ć   B O Ż E



Tym śląskim pozdrowieniem witamy Was na naszej stronie internetowej



Ojciec Święty Jan Paweł II, powiedział "Niech nie znika to piękne pozdrowienie "Szczęść Boże" i "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus". Pozdrawiajcie się tymi słowami, przekazując w ten sposób najlepsze życzenia (bliźnim). W nich zawarta jest wasza chrześcijańska godność. Nie dopuście, aby ją wam odebrano".


Jest nam niezmiernie miło, że odwiedziłeś naszą stronę. Znajdziesz na nich informacje o naszej posłudze duszpasterskiej, o wspólnotach, w których możesz pogłębiać swoją wiarę, a także dowiesz się co słychać w naszej parafii, jej historię.

Strona nasza od 20 lat (09.03.2004) mieści się na Serwerze "OPOKA" pod adresem http://www.nmpwelnowiec.katowice.opoka.org.pl/

Fundacja Opoka została powołana przez Konferencję Episkopatu Polski w dniu 5 czerwca 1998 r. Jej zadaniem jest służenie Kościołowi katolickiemu w Polsce w zakresie tworzenia systemu elektronicznej wymiany informacji oraz serwisu internetowego www.opoka.org.pl.


Informacje o naszej parafii można znaleźć również na serwisie społecznościowym FB (facebook)
pod adresem jak niżej:

https://www.facebook.com/profile.php?id=100070016293938









SKARBONKA



Drodzy Parafianie i Przyjaciele parafii NMP Wspomożenia Wiernych.
Z serca dziękujemy za Waszą troskę i materialną pomoc w utrzymaniu naszej świątyni.
Bez wychodzenia z domu można wpłacać na podane konto bankowe.


"DANE KONTA".








WAŻNE

Zarządzenia, Komunikaty i inne pisma Metropolity Katowickiego Arcybiskupa Adriana Józefa Galbasa SAC
oraz biskupów pomocniczych.




Treści tych dokumentów można przeczytać na końcu (dole)) strony.







Abp Adrian Józef Galbas SAC



Bp Marek Szkudło


Bp Adam Wodarczyk


Bp Grzegorz Olszowski




MYŚL TYGODNIA.

"... Nie pysznijcie się nigdy tym co wiecie. Im więcej ktoś wie tym bardziej jest świadomym swojej niewiedzy ..."


MYŚL KSIĘDZA BOSKO.









Trzydziesta Niedziela zwykła albo rocznica poświęcenia kościoła własnego 27 października 2024; Rok B, II :

Postulat wytrwałej modlitwy.

ks. Janusz Mastalski

Przyglądając się dzisiejszemu fragmentowi Ewangelii, nie sposób nie zauważyć, że niewidomy żebrak Bartymeusz jest typowym przykładem człowieka, który wytrwale modli się o uzdrowienie. On czyni to słowami: "Jezu, Synu Dawida, ulituj się" (Mk 10). W tym konsekwentnym krzyku ślepca możemy odnaleźć współczesnego człowieka, który powinien wytrwale modlić się o przejrzenie, a więc o zobaczenie tych wartości w świecie, które są najważniejsze. Chodzi o uzdrowienie ślepoty, czyli nieumiejętności odróżniania zła od dobra. Trzeba więc przyglądnąć się podstawowym wymiarom modlitwy wytrwałej. Aby stała się ona prawdziwą modlitwą, należy przyjąć kilka postaw będących przejawem stanu duszy, serca i umysłu.



Obraz El Greco

Pierwszą cechą takiej modlitwy jest wiara w Boga. Na modlitwę trzeba stawać z wiarą. Jest ona zdolnością daną nam przez Boga, byśmy kierowali się usłyszanym Jego słowem, które nigdy nie kłamie. Na mocy tej łaski możemy pójść za tym słowem, a nie tylko za własnymi odczuciami, uprzedzeniami, przesądami czy opiniami innych ludzi. To Pan jest inicjatorem tych spotkań, jakiekolwiek by one nie były. Jest w nich obecny wcześniej od nas i pragnie ich bardziej niż my sami.

Drugą cechą prawdziwej modlitwy pełnej wytrwałości jest pragnienie Boga. Spotkamy Pana, kiedy zapragniemy Go tak jak powietrza, jak pokarmu. O to pragnienie trzeba się ciągle modlić, bowiem jest ono łaską, którą raz uzyskawszy, człowiek musi pomnażać.

Trzecią cechą wytrwałej modlitwy jest całkowite oddanie. Nie wolno stawać przed Bogiem i mówić Mu: wszystko tylko nie to. Taka postawa przeszkadza w spotkaniu z Jezusem. Bóg nie oczekuje od nas nadludzkich wysiłków. Chce jedynie, abyśmy byli uczciwi wobec siebie i wobec Niego. Mając świadomość swoich ograniczeń, powinniśmy prosić, abyśmy przyjęli każdą wolę Bożą.

Czwartą cechą rozważanej przez nas modlitwy jest ofiarność. Wytrwała modlitwa nie jest rzeczą łatwą. Wcześniej czy później doświadczamy wewnętrznego oporu, zniechęcenia, znudzenia, a nawet strachu. Przecież nawet św. Teresa z Ávila miała takie okresy w życiu, kiedy musiała się zmuszać, aby wejść do kaplicy. Modlitwa jest często wymagającym ćwiczeniem. Sam Bóg, którego spotykamy, zaczyna sprawiać, że widzimy się takimi, jakimi jesteśmy. A to nie zawsze jest przyjemne.

Kolejną cechą wytrwałej modlitwy jest pokora. Polega ona na cichej akceptacji najgłębszej naszej niegodności, na całkowitym zaufaniu Bogu. Bez Niego nic uczynić nie możemy. Człowiek pokorny akceptuje to, że jest tylko marnym stworzeniem, nie musi grać na modlitwie ani przed sobą, ani przed Bogiem.

Szóstą cechą wytrwałej modlitwy jest wierność. Nie jest to jednorazowy akt. To proces, który im bardziej jest dynamiczny, tym mocniej fascynuje. Modlitwa powinna człowieka "wciągać", i to niezależnie od efektów dostrzeganych przez modlącego się.

I wreszcie siódmą (na pewno nie ostatnią) cechą modlitwy wytrwałej jest czysta intencja. Kto poszukuje siebie na modlitwie, szybko porzuci spotkania z Bogiem, gdy tylko staną się nudne, schematyczne, trudne czy niezgodne z oczekiwaniami.

Tylko wytrwała modlitwa może wydać trwałe owoce. Są to poszczególne dary, o które mamy prosić dla siebie i dla innych. Pierwszym zaś owocem autentycznej modlitwy jest to, że sami zaczynamy się przemieniać pod jej wpływem.



Ojciec D. Wider, pisząc kiedyś o modlitwie wytrwałej, tak pouczał czytelników:
Święty Jan Chryzostom, omawiając całe wydarzenie z Kananejką oraz jej wytrwałość w proszeniu, daje zachętę: "Nie ustawaj w proszeniu, aż otrzymasz: u końca prośby jest dar otrzymania".
Potem zaś, podejmując temat, że wielu prosi, a nie otrzymuje, dodaje: „Wielu wchodzi do kościoła i robią to wiele razy, a nie wiedząc, co mówili, ruszają wargami, a sami nie słyszą. Ty sam nie słyszysz swojej prośby, a chcesz, by Bóg usłyszał. Ciało twoje było w kościele, a myśl na zewnątrz”. Pierwsza jego wypowiedź wyraziście mówi o wytrwałości w modlitwie, druga natomiast, jakkolwiek ukazuje pewną wytrwałość w zanoszeniu prośby, wyjaśnia jej bezskuteczność spowodowaną bezmyślnością, brakiem należnej uwagi na modlitwie. Także na ten temat wypowiada się św. Ambroży: „Modlić się oznacza wołać całym sercem. Nasze serce woła nie głosem ciała, lecz wzniosłością myśli, przy wtórze cnót. Wielkie jest wołanie wiary. W duchu przybrania za dzieci wołamy: Abba, Ojcze! i Duch Święty woła w nas. Naszym głosem jest sprawiedliwość, czystość... Kiedy się modlisz, proś o wielkie rzeczy, tj. o rzeczy wieczne, a nie o przemijające. Nie módl się jedynie o pieniądze, bo rdzą tylko są... Taka modlitwa nie dochodzi do Boga”. Do omawianego przymiotu modlitwy, wytrwałości, odnoszą się słowa mówiące o modlitwie cnót. Cnota jest trwałym przyzwyczajeniem. Dlatego prośba poparta sprawiedliwością, czystością, innymi cnotami, dochodzi do Boga. Święty Ambroży, jakby nawiązując do słów z Listu św. Jakuba (Jk 4), mówi: "Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie" . Można tu dorzucić stwierdzenie Chrystusa skierowane do Jana i Jakuba: "Nie wiecie, o co prosicie" (Mt 20).

Na koniec niech każdy zapyta siebie o jakość swojej modlitwy. Czy potrafimy – jak Bartymeusz – wołać, błagać, modlić się wytrwale w potrzebie?










Rocznica poświęcenia kościoła własnego 27 października 2024; Rok B, II :

Uroczystość tę obchodzi się we wszystkich już poświęconych kościołach, z wyjątkiem kościołów katedralnych, w ostatnią niedzielę października.

Świątynia to miejsce święte nie samo z siebie, ale jako uświęcone obecnością Świętego – samego Boga. W tym sensie każdy poświęcony kościół jest świątynią, choć określenie to wychodzi z użycia; stosujemy je najwyżej do najbardziej znaczących przybytków, określanych także jako sanktuaria. Gdy Pismo Święte mówi o świątyni, chodzi przeważnie o najważniejsze miejsce żydowskiego kultu – przybytek w Jerozolimie.

Świątynia jest miejscem szczególnym, przestrzenią, w której przenikają się dwa porządki: nadprzyrodzony i ludzki. Przecież wychodząc z kościoła, nie przekraczamy granicy dwóch odrębnych, niemających ze sobą nic wspólnego światów. Czas poświęcony na obecność w świątyni pozwala nam odnajdywać Boga poza jej murami: w świecie, w drugim człowieku, we własnym sercu.

Papież Paweł VI w czasie jednej ze swych audiencji generalnych (17.11.1965) mówił:
W kościele jest Obecność, kościół pełen jest Bożej obecności. To jest właśnie tajemnica starodawnej świątyni jerozolimskiej, ziemskie przemieszkiwanie Boga nieba i ziemi. Tajemnica, która została nam odsłonięta, jeszcze głębsza się nam staje przez obecność sakramentalną Chrystusa w Eucharystii i przez obecność inną, cichą, ale nie bez wyraźnego odniesienia do obecności Chrystusowej i Bożej, obecność grobu męczennika albo jego relikwii, która w liturgii naszej wymagana jest dla konsekracji kościoła.

Średniowieczna historia opowiada o pewnym podróżniku, który zatrzymał się przy olbrzymim placu budowy. Zobaczył rozkopaną ziemię i dziesiątki krzątających się ludzi. Zapytał pierwszego z brzegu robotnika, czym się zajmuje, i usłyszał w odpowiedzi: "Teraz noszę kamienie". Zapytał następnego, a ten odparł: "Wożę piasek". Kolejny pytany odpowiedział: "Pracuję, aby wyżywić rodzinę". Wreszcie inny zapytany o to samo odrzekł: "Budujemy katedrę w Chartres". Dzisiaj ta katedra należy do najpiękniejszych w świecie. Każdy więc wnosi coś do świątyni. A kto wnosi najwięcej?

W odpowiedzi zawarty jest pewien paradoks, bowiem wiele wnoszą do świątyni ci, którzy umieją przebywać na zewnątrz świątyni, to znaczy potrafią konsekwentnie i rygorystycznie zachowywać się w sposób chrześcijański, zgodnie z wyznawaną żywą i świadomą wiarą, nie wstydzą się symboli religijnych, a także mają odwagę wystąpić w obronie sprawiedliwości, wolności, w obronie każdego człowieka, którego godność i elementarne prawa zostały podeptane. Przez tę umiejętność „bycia na zewnątrz” wnosi się do świątyni najwięcej. Znany pisarz chrześcijański A. Pronzato uważa, że gdybyśmy o tym zapomnieli, to należałoby prosić "Pana, by posadzka świątyni zaczęła parzyć nam stopy".

Rewolucja francuska usiłowała zniszczyć chrześcijaństwo w kraju nazywanym córką Kościoła. Zdecydowany opór tym działaniom stawiła Bretania. Do pewnej wioski bretońskiej przybył delegat rewolucyjnego rządu i oświadczył wójtowi: "Zburzymy wasz kościół, aby odtąd nic nie przypominało wam Boga". Wójt, prosty chłop, odparł: "Gwiazdy na niebie będziecie nam jednak musieli zostawić, a widać je bardziej niż wieżę kościoła. Jeśli stracimy kościół, będą nam o istnieniu Boga mówić gwiazdy".

Podobnie myślał duchowy przywódca Hindusów. Religijna postawa Mahatmy Gandhiego wyrażała się w pokorze, życiu skromnym, przepełnionym duchem poświęcenia. Praktykował tradycyjne formy pobożności. Mówił: "Nie wszyscy są filozofami, ludzie potrzebują w religii elementu widzialnego, czegoś, co daje się dotknąć, przed czym można uklęknąć; książek, budowli. Nie traktujcie świątyń bóstw jako przybytków bałwochwalstwa. Zbliżajcie się do nich z wiarą, to oczyści wasze dusze. Świątynie są mostami pomiędzy niewidzialnym i niedającym się określić Bogiem, a nami, małymi kroplami w Nieskończonym Oceanie”.

Warto więc dziś posłuchać kilku świadectw dotyczących roli świątyni w życiu człowieka:

- "Dla mnie świątynia jest miejscem, w którym czuję się bezpieczna. Cisza, która tu panuje, niesie ze sobą jakiś spokój. Wchodzę do kościoła, aby się uspokoić, zamyślić, poszukać odpowiedzi na wiele pytań" (studentka pedagogiki, lat 23).

- "Przychodzę do Kościoła, aby się pomodlić i zapomnieć o troskach dnia codziennego. Taka chwila oderwania od prozy życia jest potrzebna, aby człowiek mógł normalnie żyć. W świątyni szukam odpoczynku i rady" (inżynier, lat 36).

- "Świątynia to miejsce, w którym zaczyna się życie i niejako kończy. Zaczyna chrztem, a kończy pogrzebem. Dla mnie kościół jest miejscem, w którym myślę o przemijaniu i sensie życia. Pomaga to w dokonywaniu lepszych wyborów" (emerytka, lat 67).

- "Kościół to miejsce, w którym mieszka Bóg, a ja mogę się z Nim spotkać. Kościół jest piękny i tajemniczy. Lubię w nim być, bo czuję coś niezwykłego, jakbym była w baśni. Klękam i proszę Pana Jezusa, aby mi pomagał" (uczennica, lat 11).

- "Kościół jest to takie coś dużego. Można tam wejść i spotkać Pana Boga. Mama mi mówiła, że gdy bardzo się chce, to w kościele można długo być i się nawet tego nie czuje. Szybko mija czas" (przedszkolak, lat 5).

A czym dla ciebie jest świątynia?







Święto Rocznicy Poświęcenia Katedry w Katowicach - 30.10.2024.


Katedra katowicka jest centrum metropolii katowickiej, w skład której wchodzą - obok archidiecezji katowickiej - także diecezja gliwicka i opolska. Arcybiskupem metropolitą katowickim jest abp Damian Zimoń. Pomagają mu bp Gerard Bernacki oraz bp Józef Kupny.




Kaplica Najświętszego Sakramentu



Kaplica Ducha Świętego



Krypta katedry



Rys historyczny

Dwa lata po erygowaniu diecezji katowickiej, 5 czerwca 1927 roku, w uroczystość Trójcy Świętej, ówczesny biskup śląski Arkadiusz Lisiecki, symbolicznym wykopaniem ziemi pod fundamenty, rozpoczął uroczyście budowę katedry, według projektu Zygmunta Gawlika i Franciszka Mączyńskiego. Odpowiedzialność za budowę katedry, jako magister fabrice przejął ks. prałat Emil Szramek. Prace ziemne i przy zakładaniu fundamentów trwały do 1931 roku. 4 września 1932 roku wmurowano kamień węgielny. W roku 1934 mury osiągnęły wysokość 6 do 8 metrów. Wtedy to wszystkie wysiłki skupiono na budowie prezbiterium, którą zakończono w roku 1938. 5 maja tegoż roku, erygowano kurację z tymczasowym kościołem, którym było właśnie nowo wybudowane prezbiterium. W czasie wojny nie kontynuowano budowy. Okupanci nie zezwolili nawet na prowizoryczne zabezpieczenie istniejących murów i krypty. Po wojnie, w maju 1946 roku, podjęto znów prace budowlane. Budową kierował ks. dr Rudolf Adamczyk. W latach pięćdziesiątych, kiedy z diecezji wysiedlono biskupów, uwięziono ks. Adamczyka, kierownictwo budowy przejął narzucony przez władze komunistyczne wikariusz kapitulny, ks. Jan Piskorz.
Ulegając naciskom tychże władz, doprowadził do zmiany planów architektonicznych, skutkiem czego m.in. obecna kopuła jest o 38 metrów niższa od projektowanej, co zdecydowanie niekorzystnie zmieniło sylwetkę kościoła katedralnego. Dzięki ogromnemu wysiłkowi całej diecezji, pracy społecznej wielu ludzi, także kleryków Śląskiego Seminarium Duchownego, doprowadzono do konsekracji katedry. Dokonał jej 30 października 1955 roku, podczas trwającego wysiedlenia biskupów katowickich, biskup częstochowski Zdzisław Goliński.

Po powrocie Biskupów, przy nowej świątyni 20 grudnia 1957 roku erygowano parafię. Pierwszym jej proboszczem został ks. prałat Rudolf Adamczyk. Po II Soborze Watykańskim zmieniono pierwotną koncepcję wnętrza katedry, dostosowując wszystkie elementy jej wystroju do wymogów nowej liturgii. Autorami architektury wnętrza katedry są inż. arch. Mieczysław Król i artysta plastyk Jerzy Kwiatkowski. Prace związane z upiększeniem katedry trwają nieustannie. Przez 25 lat dokonywały się pod kierunkiem ówczesnego proboszcza - ks. prałata Henryka Zganiacza, od 1998 roku, kontynuowal je jego następca - ks. prałat Stanisław Puchała a obecnie proboszcz ks. Andrzej MARCAK

W chwili obecnej na dachu katedry Chrystusa Króla w Katowicach trwa budowa tarasu widokowego. To projekt realizowany przez Panteon Górnośląski. W przyszłości panoramę Katowic będą stąd podziwiać zwiedzający Panteon.

Jednocześnie parafia katedralna wznosi nad głównym wejściem do świątyni tympanon, czyli trójkątny szczyt. W ten sposób budowa katedry ma zostać dokończona. Na tympanonie docelowo zostanie umieszczonych 40 posągów, w tym najwyższy o wysokości 6 m, przedstawiający Chrystusa Króla.

Przy okazji tych prac zostanie gruntownie wyremontowana dzwonnica, znajdująca się na dachu katedry. W planach jest unowocześnienie napędu dzwonów. Zostaną tam również zamontowane amortyzatory, których wcześniej nie było.

Katedralne dzwony zostały 27 września opuszczone na ziemię, gdzie również przejdą renowację. - Za kilka miesięcy powrócą do dzwonnicy, żeby mogły znowu służyć na chwałę Pana Boga - mówi ksiądz proboszcz Łukasz Gaweł.







Tak miała wyglądać katowicka katedra




W latach pięćdziesiątych, kiedy z diecezji wysiedlono biskupów, uwięziono ks. Adamczyka, kierownictwo budowy przejął narzucony przez władze komunistyczne wikariusz kapitulny, ks. Jan Piskorz. Ulegając naciskom tychże władz, doprowadził do zmiany planów architektonicznych, skutkiem czego m.in. obecna kopuła jest o 38 metrów niższa od projektowanej, co zdecydowanie niekorzystnie zmieniło sylwetkę kościoła katedralnego.







Opracowano
na tydz. 27.10.2024. - 03.11.2024.






Po nacisnięciu na niżej podany napis można przejść na drugą część strony głównej.

Następna strona




ZAPROSZENIE
ADRIAN JÓZEF GALBAS ARCYBISKUP METROPOLITA KATOWICKI.


ZAPROSZENIE DO MODLITWY O POKÓJ

Poniżej link do treści "ZAPROSZENIA".

TREŚĆ Zaproszenia.







KOMUNIKAT
ADRIAN JÓZEF GALBAS ARCYBISKUP METROPOLITA KATOWICKI.


Komunikat dot. działalności Bractwa Świętego Piusa X VH V-12 24

Poniżej link do treści "KOMUNIKATU".

TREŚĆ komunikatu.







Słowo Konferencji Episkopatu Polski z okazji rozpoczęcia nowego roku szkolnego 2024/2025

Poniżej link do treści "SŁOWA".

TREŚĆ SŁOWA







List KEP ws. ochrony życia z dn. 16.06.2024.

Poniżej link do treści "LISTU".

TREŚĆ LISTU







Stanowisko KEP w sprawie zmian w organizacji lekcji religii.

Poniżej link do treści "STANOWISKA".

TREŚĆ STANOWISKA







Stanowisko Rady Stałej KEP w sprawie prawnej ochrony ludzkiego życia.

Poniżej link do treści "STANOWISKA".

TREŚĆ STANOWISKA







LIST PASTERSKI METROPOLITY KATOWICKIEGO - Ostatnie słowo pasterskie abp. Wiktora Skworca.

Poniżej link do treści "LISTU".

TREŚĆ LISTU.






DEKRET METROPOLITY KATOWICKIEGO W ZWIĄZKU Z ZMNIANĄ PRZYNALEŻNOŚCI BUDYNKÓW PRZY AL. KORFANTEGO
DO PARAFII NAJŚWIĘTRZEGO SERCA PANA JEZUSA ORAZ PARAFII NAJŚWIĘTRZEJ MARII PANNY WSPOMOŻENIA WIERNYCH :


Poniżej link do treści DEKRETU.

TREŚĆ DEKRETU.


Poniżej link do map z budynkami przynależnymi do Paraffi NMP Wspomożenia Wiernych.

Mapa 1.

Mapa 2.

Bloki na Słoneczna 24 (w budowie).







Komunia na rękę nie jest profanacją!.


Poniżej podajemy link do treści listu podpisanego przez Przewodniczącego Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Konferencji Episkopatu Polski.

TREŚĆ LISTU.








Następna strona